Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 9 marca 2015

Tym razem prostokąt...

 Kolejny kształt, na jaki padło jest prostokąt. Ponieważ wśród posiadanych kryształków mam też i takie, postanowiłam wypróbować oplot także i na nich. Wbrew pozorom nie była to łatwa sprawa, szczególnie z doborem proporcji boków, co wiązało się jeszcze dodatkowo z parzystością liczby koralików, żeby oplot w ogóle wyszedł.

Udało mi się jednak dopasować wszystko tak, aby otrzymać to, czego oczekiwałam
Całość połączyłam z ogniwkami ze stali


Zostawiłam małą szczelinę gdyż nie przepadam za zbyt błyszczącą biżuterią, a bransoletkaę robiłam dla siebie.


 


Wykorzystałam zapięcie rurkowe, zatrzaskowe na 2 oczka i całkiem fajnie się sprawdza




Ciekawie prezentuje się wykorzystanie różnych ściegów chainmaille


A bransoletka świetnie się nosi :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz