Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Trochę to trwało...

Trochę trwało wykańczanie wisiora, który tak na prawdę zaczęłam jako pierwszy. Najpierw druza okazała się rozszerzać ku górze i było trochę prucia, aby ją estetycznie opleść, potem rozszedł się filc od prucia, ponieważ z jednej strony zrobił się 'kalosz'  i trzeba było obciąć filc przy samym oplocie... Jednak dzięki temu wpadłam na pewien pomysł, który widać na zdjęciu. Do pierwszej koronki kamień był oplatany. Dopiero potem wkleiłam go ponownie na filc i haftować koronkę. Poza tymi trudnościami czekałam na dostawę FP Fuchsia i materiału do podszycia. Oto efekt mojej pracy- wisior 'Mauve':

Druza agatu jest dość wysoka, bo na ok 7 mm więc nie było łatwo ją ładnie opleść. Ożyłam do tego celu Toho treasure, gdyż najlepiej się układały 





 ....następnie oplatałam kamień prostopadle




 ...a następnie przeszłam do wyszywania koronką która przedzieliłam FP3 fuchsia



Z bocznego ujęcia widać wysokość druzy



I efekt wykończenia po spodniej stronie...


1 komentarz:

  1. Pięknie wyszło, fajne i wyraziste kolorki, wykończenie prezentuje się idealnie:)

    OdpowiedzUsuń