Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 7 listopada 2011

Nowe umiejętności....

Kontynuując odkurzanie wątku pokazać chciałam moje nowe umiejętności i to, co z nich wynikło. Ponieważ zawsze robiłam coś na szydełku, drutach, a w ostatnim roku zabrałam się też za frywolitki, wiec w domu jest sporo rożnego rodzaju nici, włóczek, kordonków itd.... To, co leży od jakiegoś czasu i wydawało się nieprzydatne, znalazło zastosowanie w.... sznurach kimihimo :)  Pierwszy zrobiłam z białej bawełny i połączyłam z drewnianymi koralami. Sznur troszkę koślawy, ale rzeczywisty efekt nie najgorszy :) Wyszło coś takiego:



Postanowiłam wykorzystać nici- mieszanka lnu z bawełna, które okazały się nieprzydatne do robienia frywolitki- (mi się nie podobały). Wyszło to tak z wyplecionym przeze mnie kwiatkiem:



Potem wypróbowywałam różności- len barwiony, wąską taśmę bawełnianą, len z kordonkiem itd... Następnie dobierałam całą resztę. To co pokażę teraz to i tak nie wszystko :) Będzie więcej kimihimo.... są już sznurki, potrzebna reszta ;)

Poniżej połączenie lnu z kordonkiem i lapis lazuli: naszyjnik, bransoletka i kolczyki.






Następny to wykorzystanie kolorowego lnu i kryształków. Może służyć jako wisiorek, podwójna bransoletka lub po odpięciu niebieskiego sznurka bransoletka pojedyncza.





Kolejna bransoletka ze sznurka wyplecionego z wąskiej taśmy bawełnianej i agatu:



A w tym projekcie nieco cieńsza taśma i chryzocola

 



Z innej beczki: wyplatanki

Spiral stich

oplatane koraliki

i trójkąty- najtrudniejsze, ale jakoś wyszły. Następne będę musiała wypchać bo te są trochę za płaskie


no i trochę krzywe oko

A na koniec zwyklaki- bursztynowe kolczyki z dużych krążków bursztynu:




 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz