Oto najnowsze z moich haftowanych kolczyków- naturalna perła 12 mm obszyta toho przy użyciu ladder stith ('dziura w górę'). Bigle ze stali chirurgicznej
Ponieważ znowu zaliczyłam dłuższą przerwę to może nie chronologicznie a rodzajowo pokażę to, co ostatnimi czasy skleciłam....
Zacznę od kolczyków wg schematu z Mastering Herringbone Stith- moje brązowe gwiazdki:
Na ich podstawie powstały wariacje na temat czyli już pojedyncze, zakończone magatama gwiazdeczki na srebrze
No i już iście wiosenne z magatama i kropelką, także na srebrze :)
Pokombinowałam jeszcze z innymi schematami, pozmieniałam i powstały zupełne maluszki na srebrnych sztyftach.
Nieco wcześniej pod wpływem spotkania z Weroniką Kaczor, uplotłam nie posiadając schematu kwadraciki. Wykorzystałam zamiast kaboszonów dwudziurowe koraliki Beadstud i sztyfty ze stali chirurgicznej.
Z kulek agatu z druzą wyplotłam także niewielkie kolczyki, zawieszając je na bizantyjskim fragmencie chainmaille w kolorze starego złota
Wykorzystując fragment schematu pierścionka zrobiłam też sobie kolczyki do dżinsów z kryształkami rivoli i SD.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz