Co jakiś czas bierze mnie na uszycie wisiora, bo przychodzą albo nowe zamówione metalowe elementy, które prowokują do wymyślenia czegoś, albo plącze się po głowie pomysł, który trzeba z niej wypuścić, bo za dużo bałaganu robi... albo podpuści któraś z koleżanek... Na zasadzie takiej podpuchy powstał wisior guzikowy, gdzie pierwszy raz użyłam właśnie w centrum metalowego guzika, który czekał na te okazje ponad rok... A wszystko stało się za sprawą Grażyny która mnie podpuszczała na nieco inne centrum wisiora, które oczywiście mi nie wyszło więc guzik dostał swoją szansę :)
Oto efekt:
mix ściegów i różne koraliki, głównie toho i FP
Wokół guzika mój ulubiony ścieg, już chyba rozpoznawalny w moich pracach nie tylko haftowanych- 'dziura w górę'
pierwsze użycie przeze mnie w hafcie SD i obszycie magatama
No i wykończenie pracy- tył wisiora :)
Kapitalny. Ten kolor jest niesamowity.
OdpowiedzUsuń