Mam trochę zaległości i nie pokazałam jeszcze eksperymentów z wyplataniem koralików w odwrotną stronę, którą moja córka określiła jako "dziura w górę" :) Kiedy zobaczyłam prace Kathy King godzinami przeglądałam obrazki. Bardzo spodobała mi się jej biżuteria, jednak nie wyobrażałam sobie pracochłonności zszywania 2 pięter koralików w tak duże projekty. Odłożyłam sprawę na później i na jakiś czas zapomniałam. Jednak gdy
Weronika pokazała kolczyki szyte nieco podobnie, ale nie do końca, zainteresowanie wróciło. Zaczęłam kombinować co może wyjść z połączenia tych dwóch metod zszywania koralików i po licznych próbach wyszło mi coś pośredniego. Jedno piętro, różne kształty koralików bez dodatku drobnych, zakrywających dziurki. Okazało się, że moje eksperymenty pokazały olbrzymią możliwość wariantów. Oto kolczyki wyplecione z koralików triangle 6 mm wysokości. Skromne i idealne do pracy :)
Kolejne to kolczyki do dżinsów które zostały jednak w jednym egzemplarzu, wykonane właśnie dzięki Weronice Kaczor gdy zobaczyłam
jej prace.
Kwiatuszki wyplecione z Miyuki delica 8/0 zawieszone na srebrnych biglac. Tu do głosu doszedł przykład Kathy, jednak szycie 'jednopiętrowe' i większe koraliki. Efekt zupełnie inny
Następne z wysokich traigli połączyonez kuleczkami uplecionymi z FP
I ostatnie z transparentnych ze złotymi dziurkami (czego nie widać niestety na zdjęciu ) SD i miyuki delica 8/0 zrobione na wymiankę na FB, zawieszone na srebrnych biglach.
Dorotko, te ostatnie powalające ;) i generalnie wszystkie fajne ;)))
OdpowiedzUsuńPomysłowe, najbardziej spodobały mi się te pierwsze:)
OdpowiedzUsuńPierwsze i trzecie! Wiesz, Dorotko, że ja lubię minimalizm ;)
OdpowiedzUsuńNajcudniejsze delica!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny, aż się chce dalej eksperymentować :)
OdpowiedzUsuń