Długo czekał mój blog na pierwszy wpis, ale jakoś ciągle mi brakowało czasu.... Teraz też mam go za mało, ale ponieważ kończy mi się L4 i jeżeli nie zrobię tego teraz to chyba już nigdy bym nie zaczęła. Chciałam pokazać na tym blogu parzę rzeczy, które robię- tzw moje odstresowywacze :) Nie lubię stagnacji, więc ciągle uczę się czegoś nowego. Biżuterią zajmuję się od ok 2 lat. Długo oglądałam to, co się dzieje na forum, galerie aż w końcu sama popróbowałam swoich sił. Na początek poszły tzw zwyklaczki, które zresztą, ale potem zaczęłam kombinować. Jak pojęłam trochę co i jak- zrobiłam dla starszej córki hematytowo-swarkowe aniołki
Potem zaczęłam robić kolczyki dla siebie.... I tak powstał mój ulubiony orzeszkowo- swarkowy komplecik
kolczyki serpentynitowe i serpentynitowe z onyxem
komplet z zielonego turkusu
jadeitowy wiosenny
komplet z cyrkoniami
zainspirowana chińską bransoletką widzianą na eBayu zrobiłam komplet złożony z 4 części
zawieszka jest na codzień i jest taka jak kolczyki, a naszyjnik bardziej na wyjście, widać go na zdjęciu poniżej...
nie przepadam za białym kolorem, ale mam jedne białe kolczyki, które bardzo lubię. Zrobiłam je na najdłuższych, jakie mogłam kupić srebrnych biglach z białego korala i oksydowanego srebra
i jeszcze moje koralowe, które także bardzo lubię nosić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz