Jak zwykle przed świętami przychodzi czas na ozdoby...
Poszalałam trochę także z koralikami i zrobiłam coś na choinkę. Pierwsza była bombka 5,5 cm średnicy
Potem średniaczka 4,5 cm średnicy
Potem maluszek 3,2 cm
A na koniec ta, która najbardziej dała mi w kość czyli 6 cm. Bombki robiłam podobnie jak kule w 2012 roku tylko rozmiar nieco inny...
W tym roku jedna z koleżanek kaktusiar zaraziła mnie dodatkowo haftem temari i postanowiłam spróbować swoich sił.
Oto pierwsze koty za płoty:
Inna metoda niż wyżej
Wszystkie moje bombki wiszą na gałązkach sosny i jałowca przyniesionych z działki.
Haftowane bombi są cudowne . W szczególności ta czerwona przypadła mi do gustu . Reszta prac jak zwykle piękna . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń